Herzlich willkommen auf der Internetseite
des Jagdverein 'Jenot' in Paslek

Es ist ein Hobby, eine Leidenschaft, eine Wissenschaft, ein Handwerk. Die Jagd ist für ihre Liebhaber ihr ganzes Leben, eine Form der Selbstverwirklichung. Es wird mit vielen großen Emotionen verbunden und ganz oft als Vorwand benutzt um der Natur ein Stück näher zu kommen. Die Gegner der Jagd kritisieren den zynischen Umgang mit Lebewesen die als Schießscheiben für harte mit Flinten bewaffnete Typen dienen. Allerdings ist Jagd für eine steigende aber kleine Gruppe von Menschen eine professionelle Methode zu einer optimalen Allokation natürlicher Ressourcen. Zu dieser Gruppe gehört natürlich auch unser Verein.

Welcome to 'Jenot' hunting association
in Pasłęk

Hunting has many faces. It is a hobby, passion, skill and knowledge. For its supporters, hunting is a way of life. It evokes emotions and allows to get closer to nature. For its opponents, it is a cynical way of treating living creatures as shooting targets. However, for growing, yet still a small group, hunting is a professional management of the natural resources to maintain sustainable environment. And members of our our association belong to this very group.

Odwiedziny dewizowców ze Szwajcarii

Niewątpliwie bardzo ciekawymi wydarzeniami w życiu naszego Koła były i są nadal polowania dewizowe. W latach 2006 i 2007 gościliśmy w naszych obwodach grupę myśliwych z Niemiec / część myśliwych była ze Szwajcarii / powiązanych z firmą "Swarowski" Panowie: dr Gerold Dobler, Werner Reb, Michel Constantini, Daniel Sulser wyrażali swoje zadowolenie z pobytu, jakości łowiska oraz pozyskanych parostków rogaczy.

Pan Werner Reb jest fachowcem od broni i amunicji myśliwskiej. Korzystając z pobytu u nas miał zamiar przetestować przydatność pewnej lunety celowniczej a w szczególności specjalnej siatki do strzelania na duże odległości. Kolega Łowczy, Zbigniew Perłowski przygotował łowisko w bardzo specyficzny sposób, ustawiając /wykorzystując naturalne " kulochwyty"/ tarcze w odległości od 100-500 m. Oceniałem przestrzeliny w sylwetce kozła na tarczy wykonane z tych odległości - ulokowane były w tarczach wyśmienicie. Test strzelecki realizowany przez kolegów - dewizowców nie miał na celu strzelania do zwierza na tak duże odległości, chodziło o dokonanie oceny lunety celowniczej Swarowski PVI 2 +16x50 z siatką Tannenbaum.

Swoje wrażenia z pobytu w naszym łowisku opisał ze swadą i znajomością przedmiotu Pan Werner Reb w  niemieckim czasopiśmie "Pirsch" nr 5/2007 w artykule zatytuowanym " Czeremchowy złom". Zacytuję parę zdań z tegoż artykułu: ..."Szybko kwaterujemy się w ładnej stanicy myśliwskiej..., "Mogę tylko polecać ten obwód łowiecki i jego gospodarzy..., "Wszystkich, którzy brali udział w organizowaniu polowania, wspominam równie miło jak myśliwych goszczących wraz ze mną w obwodzie" Pana Reba podprowadzał kolega Franciszek Strzelecki - obecny Łowczy Koła.

Następne lata to polowania z grupą myśliwych duńskich /zawarliśmy umowę na okres 5-ciu lat z firmą Gamekeeper- Kenneth/. Przemili myśliwi, polujący w wielu stronach świata, mający bogate łowieckie doświadczenie oraz wiedzę. Ale to już tematy na następne opisy polowań.

Więcej zdjęć z historii koła, można znaleźć w galerii.