Sokolnictwo współczesne
Po prawie dwóch wiekach niebytności, sokolnictwo ponownie odrodziło się w Europie w XX wieku (Dembiniok 1976). Zapoczątkowały ten proces narody anglosaskie po pierwszej wojnie światowej i stopniowo w coraz to nowych krajach, również na innych kontynentach, powstawać zaczęły klubu i organizacje sokolnicze. Obecnie większość z nich zrzeszona jest w IAF (International Asocciation for Falconery and Conservation of Birds of Prey). Wydaje się, że obecnie sokolnictwo stanowi wyraz dążeń współczesnego człowieka do powrotu do natury i przeżywania jej tajemnic. Według definicji sokolnictwa przyjętej współcześnie przez zdecydowaną większość organizacji sokolniczych w świecie, określa się go, jako: polowanie z dziennymi ptakami drapieżnymi na zdobycz w jej naturalnych warunkach, dających gwarancję pełnej możliwości uniknięcia ataku (Cieślikowski 1986).
Odrodzone sokolnictwo postawiło sobie za cel reaktywowanie tej niezwykłej formy łowiectwa (Ars venandi cum avibus), czyli sztuki łowów z ptakami. Określenie to jest zaczerpnięte z tytułu podstawowego dzieła o sokolnictwie, autorstwa cesarza Fryderyka II (1220-1250) ?Reliqua librorum Friderici II Imperatoris, de arte venandi cum avibus".
Co jednak ważniejsze, czyni się to w połączeniu z czynną ochroną ptaków drapieżnych. Degradacja środowiska przyrodniczego na skutek dewastacyjnej działalności człowieka najsilniej uderzyła w ptaki drapieżne, jako organizmy stojące na szczycie piramidy pokarmowej. Na dodatek przez długi czas ptaki drapieżne były bezwzględnie tępione, jako wrogowie zwierzyny i rzekomi sprawcy jej zaniku. Spowodowało to gwałtowny spadek liczebności większości gatunków ptaków drapieżnych. Do rozmiarów katastrofy populacyjnej doprowadzony został zwłaszcza sokół wędrowny, sztandarowy ptak sokolnictwa. Przed współczesnym sokolnictwem stanęło zatem dziejowe zadanie uchronienia od zagłady tych klejnotów przyrody.
Już w latach 60. XX
wieku przystąpiono do prób wolierowej hodowli ptaków drapieżnych. Osiągnięte wyniki przeszły, jak się wydaje, najśmielsze oczekiwania. Obecnie w Europie zachodniej i w Ameryce Północnej prowadzonej są na ?skalę przemysłową" hodowle sokołów wędrownych, białozorów, rarogów, orłów przednich, jastrzębi i wielu innych gatunków. Corocznie uzyskuje się znaczny przychówek przeznaczając go głównie do programów restytucji uszczuplonych populacji naturalnych. Opanowane są także metody skutecznego wprowadzania do natury ptaków drapieżnych ze sztucznego chowu poprzez stosowanie gniazd adaptacyjnych, czy podkładanie do adopcji pospolitszym gatunkom drapieżników. Skuteczne są też sokolnicze metody przysposabiania ptaków drapieżnych do życia na wolności. W wyniku stosowania tych procedur udało się wydobyć z zagrożenia gatunki najrzadsze. Również w naszym kraju prowadzone od lat 80. XX wieku działania w ramach Krajowego Programu Restytucji Sokoła Wędrownego w Polsce, skutkują odradzaniem się tego gatunku (Brzuski i in. 1999).
W naszym kraju współczesne sokolnictwo uzyskało pierwszą formalną podstawę prawną w 1972 r., kiedy to przy Zarządzie Głównym Polskiego Związku Łowieckiego powstała sekcja Sokolnicza Gniazdo Sokolników. Obecnie nosi ona nazwę Krajowy Klub Sokolnictwa i Ochrony Ptaków Drapieżnych - Gniazdo Sokolników i zrzesza około 150 członków. Istnieje również drugą organizacja: Zakon Sokolników, pełniący głównie rolę szkoleniową dla młodych adeptów tej sztuki. Obie organizacje zrzeszone są w IAF. Pełne uprawnienia sokolnicze może uzyskać osoba będąca członkiem PZŁ, po odbyciu specjalistycznego kursu i zdaniu egzaminu przed komisją państwową. Ponadto, niezbędne jest indywidualne zezwolenie Ministra Środowiska na wykonywanie polowania z ptakami drapieżnymi.
Obok uprawiania sokolnictwa, jako formy myślistwa, ułożone ptaki drapieżne wykorzystywane są do pokazów, a przede wszystkim do ochrony przestrzeni przed ptakami stanowiącymi uciążliwość lub zagrożenie (lotniska cywilne i wojskowe, uprawy rolne, wysypiska śmieci, budowle , itp.).
Ptaka łowczego z sokolnikiem łączy wyjątkowy rodzaj więzi i porozumienia.
Dlatego prawdziwy sokolnik stawia zawsze najwyżej dobro swojego skrzydlatego podopiecznego. Ptak łowczy traktowany jest przez człowieka nie tylko jako współtowarzysz łowów (podobnie jak pies podsokoli), ale stanowi główny podmiot zaangażowania sokolnika. Przy czym z reguły okazywana przez człowieka więź z ptakiem łowczym nie jest odwzajemniana.
Łowy to wzajemna współpraca ptaka drapieżnego z człowiekiem, której celem nie zawsze jest upolowanie zwierzyny. Rola sokolnika na łowach ogranicza się zasadniczo do pobytu w łowisku z ptakiem łowczym i wskazania (wypłoszenia) zwierzyny (służy do tego zwykle pies podsokoli) oraz wypuszczenia ptaka na określoną upatrzoną zwierzynę (zwykle to kaczka, bażant, kuropatwa, zając). Po podniesieniu się ptaka do lotu sokolnik pozostaje zwykle jedynie obserwatorem naturalnej relacji: drapieżnik - ofiara, co odbywa się na podobnych zasadach jak w naturze. Łowy z ptakami są bowiem wspaniałym widowiskiem i chyba najbardziej naturalnym sposobem na uprawianie myślistwa
Sokolnik na łowach, podobnie jak myśliwy polujący z bronią, spotyka się z wieloma sytuacjami podlegającymi ocenie pod względem etycznym. Winien on posiadać umiejętność dokonywania właściwego pod względem etycznym wyboru. Wiele zagadnień związanych z etyką sokolnicza. odnosi się bezpośrednio do postępowania myśliwych polujących przy użyciu broni myśliwskiej. Dotyczy to zwłaszcza postępowania wobec zwierzyny, psa myśliwskiego, środowiska przyrodniczego oraz innych myśliwych i pomocników uczestniczących w łowach.
Zródło: "Łowiectwo" Henryk Okarma, Andrzej Tomek,
Specjalistyczny rozdział : dr hab. Zbigniew Bonczar
Sokolnictwo, 440-445
Wydawnictwo Edukacyjno-Naukowe H2O
Kraków 2008, Wydanie I